(…) musi dostać się ze mną w każde miejsce, w którym będzie potrzebny. Nie może bać się silników śmigłowca, wody czy wysokości. Jak każdy strażak (…) SAR Dog Macho – jedyny briard-strażak w Europie.
Czasami nagłe, tragiczne wydarzenia na świecie powodują chęć wspomnienia o prawdziwie pracującym briardzie, jakim był Broyt z Andaye.
Urodzony w czeskiej hodowli Jolany Segetovej (2001) stał się jedynym w Europie psem strażackim, a właściwie strażakiem kontraktowym Komendy Miejskiej PSP w Łodzi. Macho wraz ze swoim właścicielem i przewodnikiem, Makarym Szulcem (zawodowym strażakiem, płetwonurkiem i ratownikiem wysokościowym) stał się członkiem grupy ratowniczo-poszukiwawczej łódzkiej straży pożarnej. Szkolenie rozpoczął od wczesnej młodości i były to PT, IPO I, ale najważniejsze szkolenia dla swojej pracy zawodowej zdobywał przez wiele miesięcy: Pies Terenowy, Pies Poszukiwawczo- Gruzowiskowy. Psy gruzowiskowe wykorzystywane są do przeszukiwania zwalisk i gruzowisk spowodowanych kataklizmami czy katastrofami budowlanymi. Aby brać udział w akcjach ratunkowych, SAR Dog (search and rescue dog- pies poszukiwawczo- gruzowiskowy), musi przejść wieloetapowe szkolenie: - ocenę przydatności psa (socjalizacja, posłuszeństwo), - przygotowanie do egzaminu zerowego i uzyskanie specjalności klasy 0, - szkolenie techniczne i taktyczne zakończone egzaminem klasy pierwszej, - szkolenie doskonalące umiejętności zespołu. Co ciekawe, uprawnienia psa poszukiwawczo-gruzowiskowego nie są przyznawane dożywotnio, każdy musi przechodzić weryfikację i ponownie zdawać egzamin co kilkanaście miesięcy.
Wyszkolony Macho był psim komandosem, odnajdywał ludzi w gruzowiskach, latał helikopterem, a w razie konieczności podczepiony pod nim na linie, wspinał się po pionowych płaszczyznach i drabinach.
2005 r. Macho brał udział w akcji ratowniczej po katastrofie budowlanej na łódzkim placu Zwycięstwa. 27 maja 2005 r. runął stylowy, zabytkowy budynek z epoki znanego fabrykanta Karola Scheiblera przy dawnym Wodnym Rynku, w którym znajdowały się biura wynajmowane przez kilka firm. Pod gruzami zawalonego biurowca zginęły dwie osoby, a pięć doznało obrażeń.
Broyt wziął udział w akcji poszukiwania żywych ludzi w największej katastrofie budowlanej w Polsce, jakim w 2006r. było zawalenie się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich pod zwałami śniegu. Jego grupa uratowała 3 osoby.
W sobotę 28 stycznia 2006 r. w pawilonie nr 1 odbywały się targi gołębi pocztowych. Przyjechali na nią hodowcy z całej Europy. Targi zakończyły się o 17.00. Większość zwiedzających zdążyła opuscić halę. O 17.15 dach runął. Konstrukcja zawaliła się pod naporem śniegu i lodu. Pod gruzami hali zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych.
W 2010r. Haiti nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. Pod gruzami zawalonych budynków zginęło około 200 tysięcy osób, kilkaset tysięcy zostało rannych. Na ratunek ruszyła m.in. łódzka SGPR - jako członek Polskiej Ciężkiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej HUSAR POLAND - wraz z psami wyspecjalizowanymi w poszukiwaniu żywych osób pod gruzami. ''Wspomnienia są smutne. Strażakom brakowało wszystkiego, także pożywienia i wody, którą musieli dzielić się z psami. - Ale psy traktowaliśmy priorytetowo. Oszczędzaliśmy wodę kosztem higieny - mówi Szulc, który przeszukiwał gruzy wraz ze swoim psem Macho. ''
Poszukiwał również zaginionych w terenie otwartym, brał udział w poszukiwaniu zaginionej dziewczynki, ale w chwili poszukiwań dziewczynka już nie żyła a psi ratownicy nie są szkoleni do poszukiwania zwłok.
Równolegle do swojej pracy zawodowej, Broyt z Andaye z olbrzymimi sukcesami uczestniczył w wystawach psów rasowych zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Uzyskał następujące tytuły: Champion Polski, Litwy, Słowacji, Estonii, Austrii, Węgier, Mołdawii, Rumuni, Ukrainy oraz Baltic Champion. To także Vice Zwycięzca Świata Poznań 2006r., Zwycięzca Polski i Litwy. Jako 6 briard w historii polskiej hodowli uzyskał tytuł Interchampiona. Broyt zdobył Selekcję Francji (2006), Belgii (2005) i jako jedyny w historii Selekcję Słowacji (2004). Jako reproduktor pozostawił gromadkę dzieci, w tym Rewię Duovarius, założycielkę hodowli Amber Route.
Wydawać się może, że kariera wystawowa i zawodowa Broyta to pasmo sukcesów, ale życie dodało łyżkę dziegciu do jego historii. W 2011 roku, dziesięcioletni pies został skradziony z posesji właściciela. Przewrotny los zamienił jego status z poszukującego na poszukiwanego. Właściciele wraz z policją i korporacjami taxi przeprowadzili akcję poszukiwawczą. Poraniony pies, ze złamana łapą, zdołal się wymknąć i to właśnie taksówkarze namierzyli oprawców goniących utykającego psa. Szczęśliwie, Broyt wrócił do domu, złamana łapa zagoiła się, ale do służby już nie wrócił.
Pies – Strażak, Broyt z Andaye, uosabia prawdziwe znaczenie wyrażenia Pies Pracujący i warto o nim pamiętać.
Dziękujemy Basi Dadej za pomysł do napisania tego wspomnienia dziś, gdy w wielu regionach świata ziemia drży, dokonują się ludzkie tragedie, a niezawodny psi nos, ciężko pracujących psów, ratuje życie.
Opracowanie Ela Pytel & Iza Pintera
Opracowanie autorskie. Bez zgody autora i administratora strony zabronione jest powielanie treści, ich kopiowanie, przedruk, przetwarzanie z zastosowaniem środków elektronicznych zarówno w całości jak i w częsci.
W tekście wykorzystano fragmenty wywiadów opiekuna Broyta oraz materiały prasowe.