Corocznie w Polsce organizowanych jest kilkadziesiąt wystaw, a w każdej z nich uczestniczy kilkaset, a nawet kilka tysięcy psów. Pamiętając o tym, że zrelaksowany pies zaprezentuje najlepiej swoje walory, warto prześledzić, co wpływa na dobre samopoczucie psów w tych specyficznych warunkach.
Można określić kluczowe czynniki, które mogą wywoływać stres i powodować dyskomfort u psa nawet takiego, który już bywał wcześniej na wystawach. Mogą to być:
■ czynniki zewnętrzne: dźwięki, światło (niewiele swobodnej przestrzeni)nowe, nieznane miejsce (nieznane i często śliskie podłoże) duża liczba podekscytowanych obcych psów i ludzi
■ interakcje z innymi psami
■ interakcje z ludźmi
Co wobec tego możemy zrobić, aby zapewnić naszemu psu jak najbardziej komfortowy udział w wystawie ?
Zacznijmy od rzeczy najprostszych: po pierwsze zapewnijmy psu wydzieloną, integralną przestrzeń – transporter, stolik do pielęgnacji, gdzie będzie czuł się bezpiecznie i mógł się zrelaksować. Dotyczy to zarówno przejścia z samochodu w okolice ringu, jak i czasu oczekiwania na ocenę. Newralgicznymi momentami zawsze są wypakowywanie sprzętu z samochodu i przejście na teren wystawy, w okolice ringu.
Czego unikać?
Warto pokonać trasę parking – ring nawet 2 lub 3 razy, tylko po to aby nie prowadzić psa przez cały odcinek, trzymając w ręku jednocześnie kocyk, namiot, torbę i resztę ekwipunku. Niby oczywiste, ale jakże często widzimy taki widok – pies miota się, ciągnie na smyczy, osoba prowadząca nie ma nad nim kontroli, sapie i pokrzykuje, a sprzęt ciągnięty na wózku spada na psa lub obok co wywołuje jego panikę.Najczęściej podczas kontroli lekarsko – weterynaryjnej psy szarpią na smyczach, te które są w klatkach obszczekują pozostałe, które są na smyczy, panuje pośpiech i nerwowa atmosfera. To moment w którym łatwo aby (przypadkowo) pies został nadepnięty przez kogoś lub doznał urazu, lub po prostu poczuł się niekomfortowo.Najlepiej, aby w tym czasie pies przebywał w transporterze, a jeśli jest na smyczy, zwróćmy szczególną uwagę, aby miał wystarczająco dużo wolnej przestrzeni wokół siebie
Co może zrobić organizator, aby ułatwić ten etap wystawcom?
■ Wygodnym rozwiązaniem są wystawy typu „ drive in” – gdzie można zaparkować samochód niedaleko od ringu. Jest to często spotykane w USA, na dużych otwartych terenach, u nas tak było np. w Nowym Targu.
■ Zawsze bardzo pomocne jest wy-znaczenie miejsc na rozładunek jak najbliżej wejścia na wystawę, tak aby wystawca mógł wygodnie i spokojnie rozładować auto i odprowadzić je na parking.
■ Odpowiednio szerokie bramki wej-ściowe i parę punktów kontroli lekarsko-weterynaryjnej, znacznie usprawniają wchodzenie na teren wystawy.
OKOLICE RINGU
Po dotarciu w okolicę naszego ringu najlepiej wybrać miejsce zacienione (chyba, że posiadamy namiot) tak, aby zachować odpowiedni odstęp od sąsiednich wystawców. Nie zatrzymujmy się zbyt blisko innych, zostawmy wokół siebie swobodną przestrzeń.Wielu wystawców preferuje „styl piknikowy”: czyli krzesełko, wspólny kocyk i pies (lub psy) na smyczy. Zastanówmy się czy psy są w stanie w ten sposób wypocząć. Czy bycie ciągle na widoku i wchodzenie w interakcje z innymi psami nie jest dla nich męczące? Pies na wystawie powinien czuć się bezpieczny i niczym nie zagrożony. Winien mieć możność spokojnie obserwować okolicę, inne psy i to co się dzieje w jego bezpośredniej bliskości.Czy aby nie z tego względu te psy, które na ringu wyglądają na wypoczęte i radosne najczęściej mają szansę (po wcześniejszej podróży), w spokoju zrelaksować się w transporterze, lub leżąc na stoliku groomerskim obserwując otoczenie?
Kwestia bezpieczeństwa – niestety wiele osób, szczególnie nowicjuszy z psami ras dużych przychodzi na wystawę i zupełnie niepotrzebnie i bezcelowo, spaceruje ze swoim pod-opiecznym w ruchliwych alejkach między ringami. Stąd tylko krok do niebezpiecznych sytuacji i zachowań agresywnych. Do znakomitej większości incydentów lub pogryzień między psami dochodzi poza ringiem, i co ciekawe - uczestniczą w tym psy trzymane najczęściej na smyczach.Pamiętajmy, że psy na wystawie bardzo często są skore do agresji terytorialnej (także w obronie swojego legowiska, kocyka, namiotu czy klatki). Sytuacje stresowe, pośpiech, nerwowa atmosfera, hałas oraz nadmiar bodź-ców pochodzących z otoczenia, po-wodują zwiększenie wydzielania adre-naliny, zwanej popularnie hormonem „walki lub ucieczki”.Uważajmy na odwiedzającą publiczność, a zwłaszcza dzieci, ponieważ nawet bardzo towarzyskie psy nie zawsze akceptują dotyk obcych . Zapewnij swojemu psu tylko tyle interakcji z publicznością , na ile jest gotowy, tak aby nie czuł się znużony.
Co może zrobić organizator?
■ Przejścia między ringami powinny być na tyle szerokie, aby wystawcy mogli komfortowo zagospodarować dostępną przestrzeń. Dodatkowo or-ganizator powinien wyodrębnić z terenu i oznaczyć miejsca, gdzie można rozbijać namioty – np. metr od ringu.
■Świetnym pomysłem jest układanie taśm ringowych na ziemi. Zapobiega to potencjalnemu furkotaniu taśm przy nagłych podmuchach wiatru, które jest szczególnie negatywnie odbierane przez młode psy oraz nieestetycznemu zrywaniu taśm. Warto na wystawę przybyć na tyle wcześnie, aby ringi były jeszcze puste. W oczekiwaniu na ocenę dobrze zapoznać psa z otoczeniem. Krótki spacer po pustym jeszcze ringu, zapoznanie z ringiem, jego podłożem, układem przestrzennym, ustawieniem stolika, namiotu, tablic informacyjnych zawsze zwiększa pewność psa. Pozwólmy mu obwąchać podłoże, bo i tak będzie chciał to zrobić wcześniej czy później. Idealnie jeśli pies mógłby się w ringu chwilę pobawić. Zróbmy wszystko, aby czas spędzony na ringu był dla niego frajdą, niewątpliwą przyjemnością i aby pobyt w tym miejscu nie kojarzył się tylko z nakazami i ćwiczeniami.Wiele psów doskonale akceptuje sekwencję kolejnych czynności – rytuał, który powtarzany wielokrotnie, staje się dla nich naturalny i stopniowo przygotowuje do występu. Podobne procedury stosowane są świadomie w treningu sportowców, a także koni sportowych. W odniesieniu do psa wystawowego jest to sekwencja: spaceru takiego jak ewolucje na ringu, pielęgnacji (czesanie, szczotkowanie), następnie krótkiej rozgrzewki i koncentracji przed samym wejściem na ring.Niektórzy doświadczeni wystawcy – handlerzy doceniają rolę krótkiego masażu mięśni – „warm up” przed oceną oraz „warm down” po zejściu z ringu. Co ciekawe, wielu fizjoterapeutów zaleca podobny masaż (rozgrzewkę) także samym wystawcom!
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ORGANIZATORA
KOMFORT PSA W CZASIE OCENY W RINGU
Przede wszystkim należy wyznaczyć odpowiednią przestrzeń, czyli zachować odstęp pomiędzy konkurentami. Ważne jest to także w trakcie oceny w ruchu. Pamiętajmy, że każdy pies ma swoje ulubione tempo, w którym wy-gląda najlepiej. Nie ciągnijmy psa na ringówce, nie podciągajmy nadmier-nie głowy. Niedopuszczalne jest wbie-ganie na konkurenta znajdującego się z przodu, wypuszczanie psa, tak aby niemalże „deptał po piętach” psu biegnącemu przed nim. Nie róbmy tego sami, i nie akceptujmy takiego zachowania u innych wystawców.Niniejszy artykuł nie jest poświęcony sztuce handlingu, ale muszę wspomnieć o często zbyt cienkich ringówkach, na których psy są niemalże wieszane lub notorycznie szarpane. To nie jest dopuszczalne i negatywnie wpływa na komfort psa. Kolejny temat to smycze i łańcuszki zaciskowe; wiele osób zakłada je w nieprawidłowy sposób, który grozi zablokowaniem i ciągłym uciskiem na okolice gardła i krtani. Ogólnie przyjętą zasadą powinno być, iż początkujący wystawcy używają klasycznych, umiarkowanie szerokich ringówek, dopóki nie nauczą się kontrolować psa bez ciągnięcia i szarpania.Wstawiając psa na stolik zróbmy to z troską i uwagą, mając pewność że jest stabilny. W upalne dni skróćmy do minimum czas, w jakim pies przebywa w pełnym słońcu. Większość sędziów pozwala psom zejść z ringu na czas gdy opisywani są pozostali konkurenci. Z kolei na wystawach w zimnie i deszczu zatroszczmy się o psy ras małych, które dużo szybciej ulegają wychłodzeniu i drżą. Kiedyś byłam świadkiem oceny konkurencji Junior Handling podczas chłodnej aury. Z bardzo wyrównanej stawki utalentowanych młodych wystawców sędzia wybrał chłopca, który prezentował nagiego chińskiego grzywacza. Uzasadnił swój werdykt ilością troski jaką chłopiec włożył, aby zapewnić swojemu psu ciepło, podczas gdy sędzia dokonywał oceny pozostałych uczestników. Rzeczywiście chłopiec cały czas głaskał i rozcierał grzbiet swojego psa, co było wyrazem jego troski o komfort podopiecznego. Nieodłącznym elementem oceny w ringu jest kontrola uzębienia i oma-cywanie psa przez sędziego. Dla psa dotykanie i badanie jednocześnie przez więcej niż jedną obcą osobę, najczęściej jest niekomfortowe. Asystenci – przyszli adepci sztuki sędziowskiej czasami zdają się zapominać o komforcie psa i grupowo przystępują do dotykania - jeśli np. sędzia wskaże im szczególnie piękne zwierzę. W takiej sytuacji wystarczy grzecznie i z uśmiechem zwrócić uwagę „Oczywiście wszyscy państwo możecie go dotknąć i obejrzeć, tylko proszę to zrobić pojedynczo”.Obserwując wcześniej styl pracy sędziego, można zauważyć w jaki sposób podchodzi do psów i przemyśleć, jak zapobiec ewentualnym sytuacjom stresującym psa.Jeśli chcemy aby nasz pies naprawdę lubił wystawy – to niezależnie od osiągniętego wyniku – pochwalmy go serdecznie, bo na pewno się starał. Psy wprawdzie i tak świetnie wyczuwają ludzkie emocje i dobrze wiedzą, czy wygrały .Jaka jest rola sędziego i organi-zatorów w zapewnieniu komfortu w czasie oceny? Sędzia jest osoba zarządzającą ringiem. Wraz z obsługą ringową czuwa nad właściwym sposobem prezentacji psów i sam powinien odnosić się do psów w sposób jak najbardziej przyjazny i delikatny. Dotyczy to szczególnie kontroli uzębienia i sprawdzania jąder u samców. Czasami warto przypomnieć sobie o sytuacjach, które mogą potencjalnie sprawić, iż oceniany pies poczuje się mniej pewnie.
o
Pies dotykany jednocześnie przez więcej niż jedną osobę czuje się niekomfortowo
■ Wiele psów nie lubi stawać frontem do sędziego – w pozycji bezpośredniej konfrontacji. Wiele wykazuje obawę przed sędziami, którzy mocno nachylają się nad psem, szczególnie jeśli są znacznej postury. Niektóre psy obawiają się osób poruszających się o lasce, a niektóre wyraźnie nie akceptują osób w naturalnych futrach. Czasami obawę psów budzi nadmiernie pobrzękująca biżuteria na dłoniach osoby oceniającej, więc kierując się zdrowym rozsądkiem powinna być ograniczona do minimum, także po to, aby uniknąć ryzyka urazu psa. U psów ras brachycefalicznych, (np. mops, buldog francuski) nadmierna ekscytacja i stres wywołane zbyt nachal-nym przeliczaniem uzębienia może doprowadzić do spłycenia oddechu, niedotlenienia – szczególnie w upalne dni. Czasami lepiej odstąpić od intensywnych manipulacji, ze względu na dobro zwierzęcia
■ Szczególna odpowiedzialność za dobrostan ocenianych psów, spoczywa na sędziach i organizatorach wystaw w upalne, słoneczne dni. Skróćmy wtedy czas na pełnym słońcu do minimum. Wspaniałym rozwiązaniem jest zorganizowanie tzw. kurtyny wodnej, która przynosi wszystkim ochłodzenie. Na jednej z upalnych węgierskich wystaw zamontowano klimatyzację pod namiotami – gdyż w czasie fali upałów temperatura osiągnęła 38 stopni C.
■ Odpowiednio przygotowane podłoże, szczególnie w hali – to stabilna, nie śliska podłoga. Wykładzina ringu winna być w jednym kolorze, a nie połączona z różnokolorowych kawałków. Powinna być mocno przycze-piona do podłoża taśmą dwustronnie klejącą od spodu aby nie tworzyły się pasy, przez które część psów skacze. Optymalnie jest jeśli pokrywa całą powierzchnię ringu. Psy biegając po kole, często „ ścinają narożniki” ringu , tracą przyczepność i wtedy poruszają się już mniej chętnie .
■ Na wystawach organizowanych latem, psy ras krótkonosych (brachycefaliczne) powinny być sędziowane wcześnie rano na początku wystawy, aby uniknąć upałów i aby psy te po sędziowaniu mogły przebywać w cieniu i być schładzane.
■ Na szczęście niestabilne, chwiejące się stoliki to już przeszłość.
ROLA WYSTAWCY
RING GŁÓWNY – WIELKI FINAŁ!
Psu, który będzie uczestniczyć w konkurencjach finałowych należy się solidny wypoczynek. Po występie w ringu rasy powinien mieć czas na spacer, a także drzemkę. Po przeniesieniu sprzętu w okolice ringu przygotowaw-czego, cały rytuał, sekwencja czynności przed występem zazwyczaj rozpoczyna się od nowa. Dla własnego komfortu sprawdźmy dokładnie w jakiej kolejności oceniane są konkurencje finałowe i czy na ringu przygotowaw-czym odbywa się tzw. ,,prejudging”.Atrakcyjny finał wystawy to uwień-czenie pracy organizatorów i sędziów, prestiż dla wystawców, malownicze widowisko dla publiczności, propago-wanie kynologii. Nie jest dobrze, gdy w pragnieniu stworzenia jak najpiękniejszego widowiska, czasami gubi się jego główny bohater – czyli pies. Biorąc pod uwagę, że zmysł słuchu u psa jest wielokrotnie czulszy niż u ludzi, to nagłośnienie wystawy powinno być przygotowane ze szczególną uwagą. Przyjmuje się, że zakres słyszalności to dla ludzi 64–23,000 Hz zaś dla psów 67–45,000 Hz, tak więc psy słyszą o wiele więcej dźwięków niż ludzie. Ważnym aspek-dźwięków niż ludzie. Ważnym aspek-dźwięków niż ludzie. Ważnym aspektem jest natężenie dźwięku (wyrażane w decybelach). Przykładowo, poziom w miejscu publicznym, np. restauracji to ok. 70 dB, a hałas ruchu ulicznego to ok. 90 dB. Według najnowszych wytycznych WHO, poziom hałasu we-wnątrz jadącego samochodu utrzy-muje się na poziomie 85 dB, a ludzkie uszy są w stanie go wytrzymać makmalnie 8 godzin, bez uszczerbku na słuchu. Dla porównania, hałas na koncercie rockowym, który wynosi powyżej 115 dB można bez szkody dla słuchu znosić tylko 28 sekund! Kwestię natężenia dźwięku na imprezach ma-sowych regulują osobne przepisy.Przeprowadzone badania wyka-zały, że psy przebywające przez okres 3-6 miesięcy w psiarniach – kennelach, gdzie natężenie dźwięku osiągało czasami 100–110 dB, cierpiały na uszkodzenia słuchu. Na tej podstawie sformułowano wnioski, iż strategie ograniczania hałasu powinny stanowić standardową część projektowania pomieszczeń, w których psy przebywają długotrwale. Czynniki wpływające negatywnie na słuch u ludzi są tak samo szkodliwe dla psów.
DZIAŁANIA PO STRONIE SĘDZIEGO
Co może zrobić organizator?
■ Hałas i niewłaściwe nagłośnienie są zmorą wielu wystaw i udręką dla wy-stawców i czworonożnych podopiecz-nych. Uporczywie , głośno odtwarzane melodie i fanfary podnoszą walory estetyczne widowiska dla publiczności – ale nie są już tak mile widziane przez wystawców. Fatalnie jeśli dźwiękowiec nie panuje nad sprzętem i od czasu do czasu słychać piski lub sprzężenia. Psy, nawet te obeznane z wystawami, zno-szą nadmiar dźwięków fatalnie
■ Na jednej z wystaw zagranicznych dokładnie naprzeciwko wyjścia z ringu przygotowawczego ustawiono wielki telebim, na wprost którego wbiegały psy. Wiele z nich było onieśmielonych i wystraszonych ruchomą taflą światła i obrazu, pojedyncze w ogóle odmó-wiły współpracy.
■ Czasami również przeciwny od zamierzonego efektu wywołują snopy światła, w których reżyser widowiska chciałby widzieć psy. Niektóre psia-ki usiłują gonić jasną plamę, te mniej pewne siebie po prostu mniej entuzjastycznie się pokazują, a jeszcze inne starają się taką plamę przeskoczyć. Najczęściej spotykaną niekorzyst-ną sytuacją jest dośćwąskie wyjście z ringu przygotowawczego na ring główny. Dodatkowo w momencie gdy pies wchodzi na ring główny o silnych światłach skierowanych wprost na wchodzące psy z głośników dobiega huk fanfar lub gromki komentarz kon-feransjera. Czasami głośniki ustawione są niefortunnie, bezpośrednio przy wejściu na ring, co bardzo deprymuje psy. Z praktycznego punktu widzenia psy mogą najlepiej się prezentować gdy wybiegają z ringu przygotowawcze-go na ring główny po linii prostej oraz gdy nie muszą pokonywać żad-nych, nawet symbolicznych granic (zmiana podłoża, światła, pomieszczenia, raptowny dźwięk)
■ Biorąc pod uwagę wyżej wymienione aspekty, odpowiednim rozplanowaniem przestrzennym oraz próbom dźwięku organizatorzy mogą w znaczny sposób poprawić komfort występów psów na finałach. Bezsprzecznie światło i dźwięk używane rozsądnie, w szczególny sposób podkreślają walory widowiska i piękno psa rasowego. Jednocześnie konkurencje finałowe są wyjątkową okazją do komunikowania szerokiej publiczności zasad opieki i troski o komfort psów, w najlepiej pojętym znaczeniu. Niemniej warto tu podkreślić, że nadmiar dźwięku, źle ustawione głośniki i reflektory, cały czas jeszcze stanowią „piętę achillesową” naszych wystaw każdej rangi.
Długi czas oczekiwania na fina-ły często staje się jeszcze dłuższy z powodu opóźnień w sędziowaniu na ringach. Jest to problem trudny dla organizatorów, mający negatywne skutki; spada zainteresowanie publiczności, wystawcy się niecierpliwią, a psy stają się coraz bardziej zmęczone. Pomyślmy, jeśli nas po całym dniu pełnym emocji czasami boli głowa i jesteśmy zmęczeni – to podobnie czuje się pies, może mieć już po prostu wszystkiego dosyć. Więk-już po prostu wszystkiego dosyć. Więk-już po prostu wszystkiego dosyć. Większość uczestników wystawy ma przed sobą jeszcze powrót do domu, więc zrozumiałe jest że chcieliby wyjechać z wystawy wraz z nagrodami o przewi-dywalnej godzinie. Być może warto się zastanowić nad rozwiązaniem regu-lującym tę kwestię w sposób korzystny dla wszystkich? Moim zdaniem niezamierzonymi czynnikami nadmiernie przedłużającymi wystawy są:
– zła organizacja ringu i czekanie na opieszałych wystawców,– czekanie sędziego na zbyt długo pisane przez niesprawnych sekretarzy opisy,
– zbyt długa przerwa na obiad dla sędziów,
– przedłużanie (przez niektórych konferansjerów) wejścia psów na ring główny,
– duże zróżnicowanie liczby psów (od 20 – 110 i więcej) sędziowanych przez różnych sędziów.
■ Ogromnie istotna jest przemyślana organizacja konkurencji finałowych odpowiednio do wielkości ringu finałowego. Wiedząc, że niektóre konkurencje są szczególnie licznie reprezentowane (np. BIS Puppy), można przewidzieć, że średniej wielkości ring nie pomieści kilkudziesięciu uczestników. Psy, które wchodzą na ring jako pierwsze, przebiegają niemalże pełen okrąg, te które wchodzą jako ostatnie mają szanse zrobić tylko parę kroków. Podobnie jest przy ocenie licznych grup FCI. Nie jest to „fair” w stosunku do wystawców - bo nie każdy ma jednakową szansę zaprezentowania psa, psy mają zbyt mało miejsca, co nie jest komfortowe, a całe widowisko traci na estetyce.Na pewno jest jeszcze wiele aspektów, które mogą sprawić, że wystawy psów będą jeszcze milszym, choć intensywnym przeżyciem. Z pewnością w Polsce mamy wiele wystaw zorganizowanych na bardzo wysokim po-ziomie, które z roku na rok są lepsze, także dzięki otwartości organizatorów i słuchaniu uwag przekazywanych przez wystawców i uczestników.
LEK. WET. ANNA DOMINIA
Pies_01_2018
na zdjęciu EVEREST BUHLBINO